No mi też brakuje... bardzo...dziś użyłam odrobinę pudru i zwykła przeźroczystą bazę...i znowu po raz kolejny usłyszałam, że nie powinnam się malować, bo nie umiem....i jemu się to nie podoba... podobno od razu widać, że to robiłam...inni mówią mi co innego...że maluję się subtelnie i delikatnie jak już to robię... mierzyłam piękną czerwoną sukienkę w sklepie...powiem Ci, że strasznie chciałam ją kupić...dosyć krótką i dopasowaną... i mojemu mężczyźnie się nie podoba, bo za krótka... powinnam nosić dłuższe i nie tak dopasowane... mam dosyć i ręce mi opadają...może ja na prawdę jestem paskudna i powinnam nosić ciuchy jak worki na kartofle? No i się nie próbować malować choćby trochę...
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:17:58
Hahah, a ja myślę, że problem leży gdzie indziej. Jeśli chodzi o sukienkę to on po prostu sie boi, że wyglądasz zbyt zajebiście - i że faceci będą się za Tobą oglądać. A makijaż, nie wiem jak go robisz, ale jeśli nie nakładasz masy cienia i grubych kresek i malujesz się, jak piszesz, delikatnie to ciężko go zepsuć. I znów uważam, że to wina tego, że wyglądasz dobrze i atrakcyjnie. I nie pomyślałaś kiedyś, że to nie w Tobie jest problem tylko w nim? Że to on jest nie wiem, niepewny siebie albo się boi, że Cie straci i dlatego tak Ci mówi? A jeśli to działa, to tym bardziej będzie to robił! Zastanów się nad tym. a co do makijażu to nic prostszego - pomaluj się i idz do kosmetyczki, niech Ci powie czy coś robisz źle i jak to poprawić. Profesjonalista, na dodatek bezstronny powie Ci prawdę. Aha i pamiętaj o tym, że nie ubierasz się i nie malujesz dla faceta, ale dla siebie. Jeśli TY dobrze się czujesz tak jak wyglądasz to super. Nikomu innemu, nawet ukochanemu facetowi, nic do tego!
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:43:42
Słońce mój makijaż to basa sylikonowa dax bezbarwna i czasem odrobina pudru cielistego tylko po to aby mi się nos nie błyszczał i bezbarwna odżywka witaminowa do rzęs. Na wielkie wyjścia cienka czarna kreska na górnej powiece i tusz na końcówki rzęs - oto mój wielce nieudany makijaż. Już kilka osób mi mówiło, że mój facet chyba sam w siebie nie wierzy dlatego mi tak docina. Ale ja nie mam ochoty wiecznie być nie sexi. No, bo kiedy te krótkie sukienki jak nie teraz póki mam zgrabne nogi i brak dzieci ? Kiedyś to już będzie za późno na takie excesy. Póki mogę chcę móc się ubierać pięknie kobieco i seksownie. Czemu mam nie podkreślać swoich atutów. Sama widzisz, że mój makijaż to nie makijaż. A On mówi, że nie umiem się malować ...
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:52:40
Czyli tym bardziej utwierdzam się w tym co napisałam! On nie chce żebyś była atrakcyjna, bo sie boi. I to oznacza też, że dobrze wyglądasz.Traktuj jego docinki jako komplementy i ubieraj się jak chcesz! I czuj się tym dobrze. I absolutnie się nim nie przejmuj i tyle. W sumie jak zobaczy ze mimo ze pieknie wyglądasz i mimo to jestes dalej z nim to odpusci:) a jak bedziesz sie podobac innym to jeszcze leppiej, zazdrość w odpowiedniej dawce dobrze mu zrobi.
P.S. zapraszam do postu: zwierzaki jeśli masz:)
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:58:45
http://www.sklep.house.pl/odziez-damska_776/sukienka_895/sukienka_33716.html/s/pcreateddate ta sukienka mi się podoba :-) i straszliwie chciałabym ją mieć :-) co o niej sądzisz. Ja zapatruję się na rozmiar xs, bo s już jest za duża dzisiaj ją właśnie mierzyłam ;-)
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:04:58
Boże....masz rozmiar XS???????O matko.... Sukienka przepiękna, niedługo będzie ciepło i będzie w sam raz. Kup sobie, a co! Przecież nie może ci zabronić, no nie?
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:08:55
ShaVi a ile Ty w ogóle masz lat jesli mogę spytać?
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:16:04
mam w sierpniu tego roku 20 urodziny :-)
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:25:08
Także jeszcze nie mam tych lat w których nie wypada się już tak ubierać, żebym miała sobie odmawiać :-) Sukienka jest cudna. Zaraz wrzucę Ci link do innej . JAK JĄ MIERZYŁAM W GRUDNIU KOSZTOWAŁA 99 ZŁOTYCH !!! teraz kosztuje 29.90 !!!! Zamówiłamm :D:D:D i już nie mogę się doczekać aż otrzymam :D a co do tej czerwonej. Uśmiechnęłam się ładnie do taty :-D Powiedział, że jak uda mi się MARCINEK -przepis który niebawem wrzucę na zaradnych to on mi tę sukieneczkę zafunduję.. już szperam za linkiem do tej drugiej sukienki :-D
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:33:00
http://www.sklep.house.pl/odziez-damska_776/sukienka_895/sukienka_33271.html/s/pcreateddate oto i ta cudna sukienka:D a tak już mi było przykro, że nigdy jej nie zobaczę tak mi się wtedy oczy do niej świeciły, ale uznałam, że stówki nie dam...49 też uznałam, że nie warto z bólem serca :-D NO ALE 29.90 !!! zapłaciłam i niebawem będę ją miała w swojej szafie :-D coś czuję, że wzbogacę się o 2 sukienki ^-^ i mam w nosie czy to się mojemu facetowi podoba czy nie :-D
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:17:58
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:43:42
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:52:40
P.S. zapraszam do postu: zwierzaki jeśli masz:)
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 14:58:45
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:04:58
Sukienka przepiękna, niedługo będzie ciepło i będzie w sam raz. Kup sobie, a co! Przecież nie może ci zabronić, no nie?
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:08:55
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:16:04
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:25:08
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:33:00
Ostatnio zmieniony: 2011-03-01 15:35:47