Jak zrobić samemu kuwetę dla kotów?
Porada została napisana pod wpływem konieczności zmiany kuwety moim kotom. Zanim postanowiłam cokolwiek kupić, to przeglądnęłam wszystkie oferty w sklepach zoologicznych. Jednak nic nie znalazłam, co spełniałoby moje oczekiwania oraz było praktyczne dla kotów.
- • Pojemnik z pleksi o wymiarach według własnego uznania.
- • Lutownica do wycięcia wejścia do kuwety.
- • Ja dodatkowo ją ozdobiłam śmiesznym motywem z kotkiem i pieskiem.

Kuweta dla kota musi być na tyle szeroka, aby kot mógł swobodnie się w niej zmieścić. Dotychczas moje koty miały dwie, małe kuwety, które były zaakceptowane przez koty, ale w toalecie zawsze panował bałagan. Cały żwirek poza kuwetą oraz czasami jego zawartość. Dodatkowo koty roznosiły mi żwirek po całym mieszkaniu. Ranty tych kuwet nie były wysokie, co powodowało, że większe przekopanie łapkami wszystkiego, co tam znajdowało się nie stanowiło żadnego problemu. Dla kotów w rezultacie też nie było to najlepsze rozwiązanie. Przeglądałam wiele ofert, różnych rozwiązań, ponieważ miejsce, w którym kuwety miały swój kąt jest bardzo małe i wąskie, więc musiałam zmienić całkowicie koncepcję korzystania z kuwet przez koty.

Rozwiązanie okazało się bardzo proste, ponieważ sama zrobiłam piękną kuwetę, która została ulokowana w łazience. W hipermarketach i sklepach zoologicznych oglądałam kuwety kryte, kuwety z podwójnym dnem, gdzie łatwo można zlikwidować nieczystości. Niestety wszystko drogie, ale też nie na wymiar, który potrzebowałam. Koszt kuwety to ok. od 25 do 500 zł. Wadą kupionej kuwety jest to, że w sprzedaży mają standardowe tylko wymiary i trudno dopasować je do nietypowych powierzchni.

W hipermarkecie kupiłam zwykłe z pleksi pudełko z pokrywką na rzeczy gospodarcze, akurat idealnie spełniało moje wymagania. Koszt 30 zł, nawet kolor mi pasuje do łazienki. Zrezygnowałam z dwóch, małych kuwet na rzecz dużej. Kuweta jest dość wysoka, co zabezpiecza przed wykopywaniem wszystkiego łapkami, koty swobodnie mogą się kręcić i przyjmować różne pozycje. Wystarczyło tylko przód przyciąć lutownicą tak, aby koty mogły wchodzić i wychodzić. Problem mam rozwiązany. Na dno kuwety wsypuję sodę i mieszam ze żwirkiem oraz używam do mycia preparatu bakteriobójczego. Żwirek już pozostaje w nowej kuwecie, a jedynie wynoszony jest na łapkach kocich w minimalnej ilości. Koty jeszcze w tym, samym dniu zaakceptowały przeprowadzkę z toalety do łazienki. Polecam taki sposób na razie kuweta sprawdza się w 100%.
Uwagi i spostrzeżenia
- •Kuweta jest obszerna.
- •Z kuwety nie wysypuje się żwirek i nie śmierdzi z niej.
- •Koty polubiły nową kuwetę i chętnie w niej urzędują.
- •Łatwa jest w utrzymaniu czystości.
• Przeczytaj teraz:
Komentarze
Ostatnio zmieniony: 2015-03-21 18:18:50


Ostatnio zmieniony: 2013-04-08 22:34:16
Ostatnio zmieniony: 2013-04-08 12:01:31
Ostatnio zmieniony: 2013-02-16 15:22:51
Ostatnio zmieniony: 2013-02-15 16:05:53
Ostatnio zmieniony: 2013-02-13 17:13:35
Ostatnio zmieniony: 2013-02-13 16:58:14
Dodaj komentarz