Jak kot konsumuje swoją zdobycz?

Każdy kot mały, dziki, czy domowy ma zachowany w sobie instynkt łowczy. Nawet najbardziej rozleniwiony kot chce od czasu do czasu upolować jakieś ptaszka albo mysz. W jego naturze leży chęć polowania, więc musimy liczyć się z tym, że takie „niespodzianki” mogą zostać przyniesione do domu przez pupila.

1
źródło:http://www.flickr.com/photos/riquard/2862455741/sizes/m/in/photostream/ źródło:http://www.flickr.com/photos/riquard/2862455741/sizes/m/in/photostream/

Z pozoru polowanie na zdobycz wydaje się łatwa, lecz to szereg dobrze zaplanowanych działań. Kot prawie nigdy nie ponosi porażki. To, co sobie upatrzy, zazwyczaj staje się jego własnością. Niezależnie, co wpadnie mu w szpony, dokonuje pewnego rytuału w stosunku do zdobytej przed chwilą ofiary. Zanim zacznie pożerać swoją zdobycz, kilka razy spaceruje wokół niej. Jest to forma takiego odprężenia i towarzyszącego napięcia, które ma miejsce, podczas łowów. Takie spacerowanie sprawia, że kot uspakaja się, a podniesiona we krwi adrenalina stabilizuje się. To z kolei, dobrze wpływa na właściwe trawienie. Spacer czasami jest ryzykowny, gdy kot uzna, że ofiara jest martwa, a tym czasem okazuje się, że tylko udawała, wówczas on zostaje oszukany.


2
źródło: http://www.flickr.com/photos/feverblue/1809310489/sizes/m/in/photostream/ źródło: http://www.flickr.com/photos/feverblue/1809310489/sizes/m/in/photostream/

Jednak są to przypadki sporadyczne, bo kot dba o to, aby zdobycz nie miała szans przeżycia. Gdy ma już pewność, że ofiara jest martwa i odbył wcześniej wspomniany spacer, wówczas zabiera się do konsumpcji. Zwykle połknięcie zaczyna się od głowy. Nie ma problemu w przypadku gryzoni, zjadane są praktycznie natychmiast. Trochę więcej musi się napracować przy gołębiu, który ma pierze. Kot przytrzymuje swoją zdobycz przednimi łapami, wbija zęby w ciało i energicznie potrząsa głową, aby pozbyć się piór. Niestety przylepiają się do jego języka, dlatego, aby do końca oczyścić się z nich, wylizuje skrupulatnie futerko i pyszczek. Dopiero tak przygotowany ptak przez kota może zostać skonsumowany.


3
źródło:http://www.flickr.com/photos/salihan/5350535340/sizes/m/in/photostream/ źródło:http://www.flickr.com/photos/salihan/5350535340/sizes/m/in/photostream/

Skubanie z opierzenia jest naturalnym zachowaniem u każdego kota, nawet tego, który nie miał możliwości polowania. Kot instynktownie wie, że na drzewie za oknem siedzi jego zdobycz. Brak możliwości takiego skubania, może być przyczyną frustracji kota, która prowadzi do tego, że nie ma apetytu i staje się mniej radosny. My, jako właściciele pamiętajmy o tym i pozwólmy od czasu do czasu naszemu futrzakowi oddać się tej przyjemności, jaką jest właśnie polowanie na ptaka lub tłuściutką mysz.


4

Uwagi i spostrzeżenia

  • Brutalnie wygląda obraz, jak kot konsumuje ptaszka, ale tak zbudowana jest natura i w genach ma zakodowane polowanie. Tak naprawdę to jest drapieżnik i ma do tego pełne prawo.


Dodaj komentarz

  1. Zaloguj się:
  1. 05.09.2011

Komentarze

To typowe dzikie zwierzę i kieruje się naturalnym instynktem.

Ostatnio zmieniony: 2012-02-04 18:54:25

Kot to w końcu drapieżnik.

Ostatnio zmieniony: 2012-02-04 16:26:09

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Szczegóły znajdują się w polityce prywatnościRozumiem i akceptuję
Dodaj opinię o stronie
Dodaj opinię o stronie
  1. anuluj