Tunel jest ciemny, a Ty nie masz latarki. Jednak Ty nie chcesz latarki, a światełka na końcu tunelu. Wtem dostrzegasz jasność dla siebie nieosiągalną, zbyt daleką. Uwierz, że dojdziesz do celu. Ta jasność Cię poraża, oślepia, ale chcesz w końcu wyjść z ciemności. Dlaczego? Bo masz dość tego gdzie jesteś, co robisz, problemów, kłopotów, stresu, choroby...Zamknij oczy, bo światełko oślepia...Usiądź, rozejrzyj się, jest inne wyjście - spojrzyj w bok, a nie tylko do przodu. Znalazłeś włącznik do światła. Uwierz w to, że odnalazłeś wyjście z sytuacji, bo tak jest naprawdę... Wiara czyni cuda...uwierz!

Tunel jest długi i wąski, Ty się w nim dusisz. Widzisz światełko, ale już nie wierzysz w jego moc. Nie masz odwagi pójść w jego stronę.Ono świeci mocno, ale Ty tego nie dostrzegasz, bo nadmiar wszystkiego Cię przytłacza - nadmiar życia, bogactwa, zła, pokus, obowiązków, potrzeb...Nie potrafisz wyjść z tunelu pomimo tego, że masz okazję się wydostać, nie umiesz sobie poradzić, nie jesteś sobą, grasz tylko w życiu rolę, ale ta rola Cię przytłacza, bo nie czujesz się w niej sobą. Zatem musisz odnaleźć siebie! To Ci się uda! Życie jest jedno i nie warto zatracić się w nim tak, by zatracić Siebie! Światełko w tunelu wskazuje drogę, idź - a dojdziesz! Do odważnych świat należy!

Twój tunel jest szeroki, ale bardzo ciemny. Widać jasność, ale Ty jej nie dostrzegasz. Jesteś jak w matni - pracujesz, śpisz, jesz...ale po co? Nikt na Ciebie nie czeka, nie masz po co wychodzić z tego szerokiego tunelu. Ciągle w nim tkwisz, ale jest wyjście Nie umiesz jednak go zobaczyć.To smutne, on się poszerza, światełko jest prawie niewidoczne. Zatrzymaj się, bo zniknie! Stop! Pędzisz, ale nagle pojawia się nadzieja - dostrzegasz światło, które już prawie znika! Ktoś je trzyma dla Ciebie.Udało się! Twoje szczęście wreszcie nadeszło, odnalazłeś je w ostatniej chwili ! Gratulacje!

Uwagi i spostrzeżenia

• •Powodzenia!