Pokarm jemy powoli. To podstawa, aby wszystko dobrze zostało strawione. Nie powinniśmy też przejadać się. Lepiej zrobić przerwę chwilową w jedzeniu, a potem dokończyć, dokładnie żując każdy kęs.

Wzdęcia przyczyniają się do bólu brzucha. Dzieje się tak, gdy szybko jemy i w pośpiechu. Nie mając nawet pojęcia o tym, że wciągamy do płuc powietrze przy każdym połykaniu, a szczególnie, gdy jemy i do tego intensywnie rozmawiamy.

Biegunka i znów pojawiający się niemiły ból brzucha spowodowany jest wirusami albo piciem wody z kranu. Obecnie to jest bardzo ryzykowne, bo można nabawić się infekcji, zamiast tego zaleca się pić duże ilości wody mineralnej lub przegotowanej. Dobrze w takiej sytuacji sprawdza się kleik z ryżu, kaszy z dodatkiem banana. Zupy gęste z marchwi i ziemniaków również zatrzymają dolegliwość.

Musimy dużo pić, aby nie odwodnić się. Dobrze sprawdza się napar z jagód, mogą być suszone, jako zaparzona herbatka. Gdy dolegliwość ustąpi, powinniśmy uzupełnić naszą florę bakteryjną, po przez picie jogurtów. Wzmocnią one nasze jelita, które na pewno ucierpiały.

Sport w formie pływania lub uprawiania jogi, to bardzo dobry pomysł na to, aby nie mieliśmy wzdęć i nie bolał nas brzuch. Dużo ruchu i świeżego powietrza sprzyja lepszemu trawieniu.

W naszym domu, apteczce mamy do dyspozycji sporo ziół, które mogą okazać się niezbędne przy bólu brzucha. Bazylia, kardamon, imbir, kminek, to przyprawy i zioła, które powinny być zawsze pod ręką.

Podzielmy sobie posiłek na kilka razy, zamiast konsumować go od razu i to jeszcze w pośpiechu. Porcje powinny być małe i jedzone w odstępach czasowych.

Nie połykamy pokarmu w całości tylko gryziemy bardzo dokładnie, wręcz delektujemy się smakiem, a nie bezmyślnie jemy w ciągu pięciu minut.

Nasz stan uzębienia też wpływa na zdrowie organizmu, gdy zęby chorują, to mówi się, że cały organizm jest chory. Warto o tym pamiętać i udać się na wizytę do dentysty. Wizyta ta pozwoli na uzupełnienie ubytków, a jedzenie stanie się przyjemniejsze.