Przy okazji tematu cyfryzacji pojawia się wiele tajemniczych skrótów, oto dwa najważniejsze:
- DVB-T [ang. Digital Video Broadcasting - Terrestial] - polskim odpowiednikiem tego terminu jest rzadko używany skrót NTC, którego rozwinięciem jest Naziemna Telewizja Cyfrowa. Literka "T" ma tu kluczowe znaczenie - oznacza nadawanie naziemne, czyli z nadajników o określonym zasięgu i wykorzystujących określone częstotliwości. Skróty DVB-C i DVB-S oznaczają nadawanie za pośrednictwem kabli [C od ang. cable] i satelity [S od ang. satellite].
- MPEG2 / MPEG4 - w wielkim uproszczeniu są to oznaczenia różnych standardów kodowania audio i wideo. Tak jak stare modele odtwarzaczy mp3 nie radzą sobie z niektórymi formatami plików, jak np. .flac czy .wav, tak nie wszystkie telewizory mają wbudowany tuner pozwalający na odbiór obu standardów. Po przeprowadzonej w Polsce digitalizacji sygnał nadawany będzie w standardzie MPEG4.

Jeśli nie jesteś abonentem telewizji cyfrowej lub satelitarnej i odbierasz sygnał z własnej lub zbiorczej anteny, a Twój telewizor obsługuje jedynie standard MPEG2, potrzebny będzie Ci dekoder. Musisz uważać na akwizytorów, którzy straszą konsekwencjami cyfryzacji i naciągają niezorientowanych na podpisywanie umów i zobowiązań przy sprzedaży dekodera. Pamiętaj - nie musisz związywać się z żadnym dostawcą usług, potrzebujesz tylko niewielkiego urządzenia, które konwertuje sygnał. Cena podstawowego modelu dekodera w sklepach internetowych, jak chociażby OleOle.pl czy medialux.pl to już nawet okolice 110-120 złotych. Sprzedawcy w sklepach będą pewnie oferowali Ci modele nawet pięciokrotnie droższe, kusząc dodatkowymi opcjami, ale prawda jest taka, że jeśli chodzi jedynie o odbiór programów, wystarczy nam najzwyklejszy model.

W zależności od posiadanego telewizora, tuner będzie można podłączyć za pomocą kabla HDMI lub eurozłącza - dobrze też zorientować się, czy tuner ma w zestawie okablowanie (większość ma, ale dobrze jest chuchać na zimne). Trudno przewidzieć tu wszystkie warianty połączenia, jednak na ogół jest to prosta, intuicyjna czynność, a każde zakupione urządzenie powinno posiadać instrukcję, w której instalacja opisana będzie krok po kroku.

Na zakończenie dodam tylko, że jeśli ktoś zdecyduje się jednak na wymianę telewizora, to warto wybrać na zakupy odpowiedni moment, najlepiej wyprzedażowy. Aby zgrać to w czasie dobrze sprawdzić harmonogram wyłączania nadajników, który znaleźć można na tej stronie: http://www.telewizja-cyfrowa.com.pl/2011/10/harmonogram-wylaczania-telewizji-analogowej/ Co ciekawe, takiej informacji nie ma na stronie oficjalnej dotyczącej cyfryzacji, gdzie podano jedynie plan dla nadawania multipleksów, pomijając kwestię wyłączenia nadawania analogowego. Warto też wiedzieć, że sprzedawcy mają OBOWIĄZEK poinformowania klienta o możliwości odbioru w standardzie MPEG4 telewizora jeszcze przed wystawieniem rachunku, klient natomiast powinien potwierdzić przyjęcie tego do wiadomości. Zaniedbania w tej kwestii grożą nieuczciwym sprzedawcom wysokimi karami finansowymi.