Jak wybrać dziecku interesujący instrument muzyczny?

Pewnie już nie raz usłyszeliśmy z ust naszego dziecka, że chciałoby grać na jakimś instrumencie. Przeważnie dzieje się tak pod wpływem umuzykalnionych rówieśników. Jeśli jednak zauważamy u naszej pociechy autentyczny słuch muzyczny i mamy cierpliwość oraz odpowiednie fundusze, możemy zastanowić się nad wyborem odpowiedniego instrumentu.

1

Najważniejsza jest wola naszej pociechy, ale powinniśmy się liczyć z otoczeniem. Jeśli mieszkamy w bloku, trąbka lub skrzypce nie będą dobrym pomysłem i mogą nam przysporzyć wrogów za ścianą.


2

Jeśli nie stać nas na pożądany przez dziecko instrument, zawsze możemy wypożyczyć go w Szkole Muzycznej. Jest to również dobre rozwiązanie na pierwsze dwa miesiące nauki, kiedy będziemy pewni, że mały muzykant raczej się już nie rozmyśli.


3

Gdy nasza pociecha jest wątła, dodatkowym kryterium powinna być waga instrumentu. Nie pozwólmy, by nasza kruszynka dźwigała całą drogę ze szkoły ciężki akordeon. Gdy czeka je daleka droga do miejsca nauki, dobrym pomysłem na początek będzie flet prosty lub poprzeczny.


4

Nie zrażajmy się, jeśli dziecko porzuci naukę po jakimś czasie, nie zmuszajmy go grania. Prawdopodobnie po jakimś czasie samo powróci do muzykowania.


Przeczytaj teraz:

Galeria

zdjęcie

Dodaj komentarz

  1. Zaloguj się:
  1. 01.08.2009

Komentarze

Ciekawa i prosta porada.

Ostatnio zmieniony: 2012-02-04 15:46:50

Takie to trochę ograniczające jest dla dziecka i śmierdzi ignorancją. Co z tego, że dziecko chce grać na akordeonie - kupmy mu flet, bo będzie miał mniej dźwigania - to tak jakbym poszedł dziecku po jego pierwsze PC i w sklepie powiedział "poproszę jakiś nie duży komputer.

Myślę, że lepiej zadbać o rozwój dziecka i mu życia nie spartolić. Znam sytuacje, w których chłopakowi kazano (w tym przypadku) od dziecka grać na trąbce, stracił kupę czasu, instrumentu za bardzo nie lubił, zaczął się ograniczać do ćwiczeń tylko w szkole muzycznej i ostatecznie przestał grać całkowicie, a tak jak mówię - wiele godzin poszło na zmarnowanie.

Przede wszystkim najpierw niech dziecko popróbuje, czego chce. Wypadałoby zapoznać je z różnymi gatunkami muzycznymi, pokazać filmy z ludźmi grającymi na różnych instrumentach. Na koniec - co najważniejsze - wybrać się z nim do muzycznego, żeby mogło wypróbować dany instrument.

Sam chciałem grać na keyboardzie. Byłem szczęśliwy, gdy go dostałem, ale z czasem trenowanie mnie zaczęło męczyć i przestało przynosić przyjemność. Tak oto pieniądze na instrument poszły na zmarnowanie. Kiedy jednak razu pewnego w sklepie muzycznym szarpnąłem strunę w gitarze elektrycznej, od razu dostałem duchowego orgazmu. Mógłbym grać cały czas, nawet ćwiczyć trudne, męczące sekwencje, i tak będę szczęśliwy :) I to jest dobry wybór, kiedy łączy się z pasją.

Jeśli dziecko jeszcze nie wie na czym chce grać, warto zaznajomić je z podstawami muzyki. Flet prosty, cymbałki, jakiś stary, tani keyboard i trochę teorii. Jeśli dziecko chce grać np. na klarnecie, a na razie wydaje się to niemożliwe (np. powoduje za duży hałas jak na mieszkanie w bloku) - kupić mu flet prosty, wprowadzić do instrumentów dętych, a potem coś się wymyśli. Przy okazji można zobaczyć, czy dziecku nie zbraknie zapału i kasa za drogi instrument nie pójdzie na marne (jak było w moim przypadku).

Zawsze też można, zamiast np. pianina, kupić keyboard, do którego podłącza się słuchawki. Problem głośności z głowy :)

Kreatywność przede wszystkim! Nie ograniczajmy dzieci, inwestujmy w nie świadomie.

Ostatnio zmieniony: 2010-12-12 20:43:55

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Szczegóły znajdują się w polityce prywatnościRozumiem i akceptuję
Dodaj opinię o stronie
Dodaj opinię o stronie
  1. anuluj