Jak zacząć zabawę z łucznictwem - poradnik dla zielonych - jakie strzały wybrać?
W tej części poradnika poruszę temat równie ważny, jak wybór łuku. Jest to kwestia naszej amunicji. Powiem co-nieco o 3 najczęściej spotykanych materiałach z jakich są wykonywane strzały, przedstawię zalety i wady, oraz poruszę temat ich ilości na początek. Pokrótce łopatologicznie wytłumaczę również czym jest „spin”.

Strzały aluminiowe
Koszt 15-25 złotych za sztukę
Strzały wykonane z tego metalu towarzyszyły mi już od początku mojej przygody. Ich niewątpliwym atutem, a zarazem i wadą jest względna elastyczność połączona z wytrzymałością, przez co są uniwersalne. Nawet jeśli trafimy strzałą w mur, to wygnie się ona, lecz nie złamie (lub oczywiście się wbije). Może to jednak przysporzyć szczyptę problemów osobom, które nie mają jeszcze doświadczenia w ich prostowaniu. Jeśli mocno przesadzimy z wygięciem, wtedy strzała może się złamać. Polecam tutaj przyjrzenie się ofercie firmy Easton, która oferuje nam strzały dobrej jakości za przystępną cenę.
Amunicja aluminiowa posiada zazwyczaj jednorodne lotki wykonane z mocnego tworzywa sztucznego, dzięki któremu możemy strzelać nawet w deszczu. Jeśli chcemy wykorzystywać te strzały, polecam zakup dobrej podstawki. Plastikowe, które dostajemy w zestawach niszczą nasze stabilizatory lotu, na które trzeba będzie wykładać nasze pieniądze. Wydanie 10-20 złoty więcej pozwoli nam celniej strzelać i dłużej utrzymać strzały w dobrym stanie.
(Przykładem jest tutaj podstawka Cartel X-pert, z której sam korzystam i którą z całą mocą polecam.)

Strzały drewniane
Koszt 10-25 złotych za sztukę
Jest to dobra opcja dla osób, które chcą strzelać z łuków historycznych, a co za tym idzie, być może pragnących brać udział w różnego rodzaju turniejach i rekonstrukcjach. Strzały drewniane są twardsze od aluminiowych, przez co lepiej zachowują się przy strzelaniu z ciężkich łukum, jednakże są od nich mniej elastyczne. Strzała wykonana np. z cedru będzie prosta (ew. minimalnie się wygnie), albo się złamie.
Decydując się na strzały wykonane z drewna trzeba również wziąć pod uwagę lotki, które różnią się od tych wykorzystywanych do produkcji amunicji aluminiowej. Są one od nich bardziej podatne na warunki pogodowe, a ponadto szybciej ulegają zniszczeniu z racji sposobu użytkowania. Wszystko wynika ze sposobu strzelania. O ile w łukach bloczkowych, sportowych, czy typu hunter podstawka jest konieczna do strzelania, o tyle np. łuk długi, czy mongolski takowej nie potrzebuje, gdyż strzałę kładzie się na dłoni trzymającej łuk. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie zakupienia podstawki wykonanej z włosia sztucznego, bądź jakiegoś zwierzaka, gdyż z podstawką plastikową stracimy w oczach dużej części łuczników.

Strzały karbonowe
Koszt 20-40 złotych za sztukę
Strzały tego wykonane z karbonu są niesamowicie wytrzymałe. Nie ma co tu liczyć na taryfę ulgową – strzała albo jest prosta, albo jest złamana (Co mimo wszystko następuje naprawdę rzadko.) Idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju ciężkich łuków, acz i ze słabszymi będą się dobrze zachowywać. (Miałem okazję strzelać z strzał karbonowych, które kosztują 40 zł za sztukę. Skruszenie pełnowymiarowej cegły nie robi na niej wrażenia.)
Co się tyczy lotek – tutaj wszystko zależy tylko od nas. Można spotkać strzały z lotkami z tworzywa, bądź wykonanymi z piór (naturalnych lub sztucznych).
Ile strzał kupić?
Tak naprawdę jest to wszystko zdefiniowane przez nasz budżet. Ja zaczynałem z 5 aluminiowymi strzałami i strzelałem z 13 metrów. Powiem w skrócie: jak na początek nie było źle. Jeśli „prujemy” na mniejsze odległości, wtedy mniejsza ilość nie będzie problemem. Schody mogą się zacząć, gdy trzeba np. iść po 4 strzały z 30 metrów. Wtedy już warto kupić więcej, by nie biegać co chwilę do celu. Wszystko zależy od nas.
Co to znaczy, że strzały są spinowane?
Oznacza to, że strzały, którymi strzelamy są specjalnie dopasowane do siły naciągu naszego łuku, przez co jest on skuteczniejszy. Nie trzeba jednak od razu martwić i rwać włosów. Na rynku można kupić strzały uniwersalne, które będą się zachowywać pewnie w sporym przedziale naciągów. Jak pisałem wcześniej – wszystko zależy od nas. Czytanie, szukanie i pytanie – to najlepszy sposób, by posiąść wiedzę o wielu aspektach.
Uwagi i spostrzeżenia
- •Puenta na koniec, która powinna definiować nasze zakupy: lepiej kupić raz, niż kupować jednorazówki. W następnej części poradnika „dla zielonych” poruszę temat sprzętu, który poza łukiem i strzałami przyda nam się w tym mało popularnym dzisiaj, acz bardzo ciekawym (nie tylko) sporcie.
• Przeczytaj teraz:
Galeria


Komentarze
Niestety, moje niespełna wówczas 1,5 metrowe ciało miało spore kłopoty z wielokrotnym naciąganiem cięciwy :) Dałam więc sobie spokój.
Ale tak, jak najbardziej tak - sport naprawdę piękny, godny zainteresowania. Można by nawet rzec że niemal szlachetny....
Ostatnio zmieniony: 2013-05-21 13:32:19
Dodaj komentarz