Jak znaleźć pracę w Szkocji?

Wielu z nas poważnie rozważa wyjazd za granicę. Ja w sumie spędziłem w Szkocji 6 lat. W tym czasie studiowałem i pracowałem. W dzisiejszych czasach o pracę nie jest łatwo nigdzie, a mit o brytyjskiej ziemi obiecanej już od dawna jest tylko pieśnią przeszłości. W Szkocji są tak naprawdę dwa liczące się miasta. chodzi oczywiście o Glasgow i Edynburg. Ja akurat miałem przyjemność żyć w Edynburgu. Nazywany Amsterdamem Północy, kolebką szkockiej kultury, oprócz pięknej, zabytkowej scenerii, monumentalnego zamku zbudowanego na wygasłym wulkanie, oferuje również możliwości znalezienia pracy lepsze niż inne regiony Wielkiej Brytanii. Nie mam tu na myśli lepszej pracy. Po prostu łatwiej tu o jej znalezienie. Chciałbym w tym tekście podzielić się z Wami swoją wiedzą jak poszukiwać pracy w Edynburgu. Może ktoś z Was rozważa wyjazd? Może komuś się ta wiedza przyda.

oceń poradę (0):
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5

• wydrukowane CV po angielsku w ilości sztuk od 10 do 40, List motywacyjny, Wygodne obuwie, Pieniądze, Mapa, Telefon

Autor zdjęcia: twkozlowski: www.flickr.com/photos/twkozlowski/5038985815/

Po pierwsze mieszkanie. Tak mieszkanie. Najważniejszym jest, aby w pierwszym okresie pobytu mieć się gdzie zatrzymać. Poszukiwania pracy nie są rzeczą łatwą, a po każdym dniu trzeba mieć dokąd wrócić i normalnie odpocząć. Chyba, że wyjeżdżacie na "gotowe" i praca już na Was czeka jak gotówka na Chucka. Tak też się zdarza, bo możliwe jest, ze ktoś zatrudni Was przez Internet lub znajomi pomogą w znalezieniu pierwszego zatrudnienia. Pamiętajcie jednak, że pierwsza praca często nie trwa zbyt długo. Czasem tydzień i wówczas trzeba szukać, często już samemu. Dlatego tak ważnym jest, aby mieć się gdzie zatrzymać przed wynajęciem swojego pierwszego mieszkania. Ważne jest, aby mieć stały dostęp do Internetu, ponieważ wiele prac, nawet tych najprostszych można znaleźć już tylko tam.

Warto również od razu zaopatrzyć się w brytyjski numer telefonu. Oferta rynku jest bogata. Żaden pracodawca nie zadzwoni na polski numer. Niektóre sieci komórkowe oferują rozmowy do Polski na telefony stacjonarne w cenie 1 pensa za minutę. Poważnie.

Źródło zdjęcia: http://www.projetoescolalegal.org.br/?tag=internet

Kiedy jesteście gotowi już do poszukiwania pracy przez Internet, koniecznie musicie posiadać aktualne CV (zdjęcie nie jest konieczne w myśl zasady jednakowych szans) oraz list motywacyjny (covering letter). List motywacyjny może być ogólny, dostosowany do poszukiwania każdej pracy, jednak wielu pracodawców lepiej patrzy na treść sformułowaną pod ich kątem. Nie muszę chyba w tym momencie mówić, że dziś komunikatywna znajomość języka angielskiego jest niezbędna. Pamiętajcie również, że CV musi być napisane w języku angielski. Pomimo ogromnej ilości Polaków w Szkocji, nikt, nawet polscy managerowie, nie będę rozpatrywać CV w języku polskim. Możecie mi wierzyć, takie rzeczy tez się zdarzają. Pracy najlepiej szukać w serwisach temu poświęconych. Oto linki do kilku z nich:

www.findemployment.com

http://www.scotland.org/live-and-work-in-scotland

http://www.work-for-scotland.org

http://www.scottishjobs.com/

http://www.talentscotland.com

http://jobs.guardian.co.uk/jobs/uk/scotland

https://www.myjobscotland.gov.uk

No i chyba najważniejsze, a mianowicie

www.gumtree.co.uk

jest to miejsce, którym najłatwiej znaleźć prace z wszelkich dziedzin. Nie wymaga skomplikowanych procesów rejestracji i działa błyskawicznie. Pod tym kątem znacznie lepiej niż w Polsce.
Nie wolno zapomnieć także o portalu www.emito.net adresowanym do Polaków mieszkających w Szkocji. Tam również można znaleźć ofert pracy i to w języku polskim. Pamiętajcie, odpowiadajcie szybko!

Źródło zdjęcia: http://www.readersdigest.com.au/eating-out-tips

Kolejną bardzo ważną kwestią jest posiadanie swojego CV w wersji tradycyjnej, najlepiej wydrukowanego na jednej stronie A4 (nie mam tu na myśli jednego egzemplarza), choć nie jest to wymóg. W wielu przypadkach pracę trzeba sobie po prostu wychodzić. Edynburg jest miastem w którym około 80% prac to prace w usługach. Lokale gastronomiczne i hotele to miejsca, w których na początek najłatwiej o pracę. Do każdego z nich trzeba wejść, poprosić o rozmowę z managerem i wygłosić nieśmiertelną formułkę: "Hello, I'm looking for a job. Have you got any vacancies?" Od tego momentu rozmowa może potoczyć się już w każdym kierunku, więc trzeba rozumieć co nasz rozmówca odpowiada. Równie dobrze może zacząć rozmawiać z nami po polsku, a wtedy, nawet jeśli sam nie będzie mógł zaproponować zatrudnienia, może podpowie dokąd się udać. Wielu z nich poprosi o zostawienie swojego CV. Glasgow jest miastem większym, przemysłowym, w którym o zatrudnienie łatwiej dla kadry wykwalifikowanej. Oczywiście są też inne miejsca. Aberdeen, Dundee, Inverness ale im miasto jest mniejsze tym, rzecz jasna, trudniej o znalezienie pracy. Dlatego, jeśli planujecie wyjazd, proponuję jedno z dwóch największych miast Szkocji.

Kolejnym krokiem i możliwością są agencje zatrudnienia i pracy tymczasowej. Bardzo wielu naszych rodaków korzysta z tej formy zatrudnienia. W sumie w Edynburgu i Glasgow jest ich kilkadziesiąt. Warto zarejestrować się w jak największej ilości z nich. Oczywiście należy zabrać ze sobą CV. Pamiętać należy jednak o tym, że agencje też są wyspecjalizowane w konkretnych sektorach rynku. Warto upewnić się, że agencja, którą właśnie odwiedzamy nie pośredniczy jedynie w poszukiwaniu pracy biurowej a my poszukujemy zatrudnienia w cateringu, bądź usługach ogrodniczych. Praca dla agencji jest ciekawą opcją. Jest się wtedy ich pracownikiem a nie miejsca, do którego jesteśmy wysyłani. Jeśli w miejscu w którym pracowaliśmy z ich polecenia kończy się zatrudnienie, często proponują inne w tym samym charakterze. Oto kilka linków do agencji pośrednictwa pracy:

http://www.stafffinders.co.uk/

http://www.hays.co.uk/scotland

http://www.jobinscotland.com

http://www.reed.co.uk/jobs/scotland

http://www.kellyservices.co.uk/uk/contact-us/branches/

No i oczywiście znajomości. Im więcej ludzi poznacie, nie tylko Polaków, tym większe szanse na znalezienie pracy w krótkim terminie. Bardzo wielu emigrantów w ogóle nie szuka pracy czekając na "cynk" od znajomych. To też się może udać, ale pamiętajcie, w myśl starej polskiej zasady "umiesz liczyć, licz na siebie", bo tylko indywidualna wytrwałość pozwoli na odniesienie jakiegokolwiek sukcesu.
Mam nadzieję, że jeśli ktoś z Was wybierze się do Szkocji, te porady okażą się trafne. wiele z nich przetestowałem na sobie, więc możecie mieć pewność, że tak to właśnie wygląda. Wszystkim szukającym pracy w Szkocji życzę powodzenia!