Jak nie zostać telemarketerem?
Już pracowałeś jako telemarketer i nie chcesz więcej? Szukając pracy, ciągle trafiasz na oferty, które choć z pozoru niewinne - sprowadzać się będą i tak do dzwonienia i składania ofert? Poniżej kilka wskazówek, jak odróżnić ogłoszenie pracy skazujące na telemarketing od innych.

Ogólnie wyróżniamy trzy rodzaje postępowania pracodawców oferujących pracę w telemarketingu.
1. telemarketing wprost.
Punkt za szczerość dla tych firm, które stawiają kawę na ławę i w ogłoszeniu piszą otwarcie, że chodzi o pracę w call center, sprzedaż telefoniczną, pozyskiwanie klientów, itd.
Tymi nie będziemy się tu zajmować. Jeśli ktoś chce - wie, na co się decyduje.
- •krypto-telemarketing
Tu trzeba uważać. Subtelnie przemycane słowa-klucze to często obsługa klienta, ba, nawet Specjalista ds. obsługi klienta, konsultant klienta, doradca klienta, przedstawiciel handlowy, budowanie bazy klientów, specjalista do spraw sprzedaży. Ktoś, kto raz miał z tym do czynienia i wywiązał się u niego syndrom reakcji alergicznej - wyczuje na odległość.
Jak się uchronić? Starannie filtrować takie ogłoszenia, a przy pierwszym kontakcie z pracodawcą zmierzać do konkretyzacji charakteru pracy i zakresu obowiązków.
- •niby-nie-telemarketing-ale-jednak
Szczególnie uciążliwy rodzaj. W treści ogłoszenie nic nie wskazuje na to, że może się sprowadzać do telemarketingu. Stanowisko może nazywać się chociażby 'Pracownik biurowy'. Wszystko wychodzi na jaw już później, często po rozmowie kwalifikacyjnej, a nawet po uzyskaniu stanowiska. Czyli kiedy już zainwestowaliśmy trochę czasu i energii. Efekt - co najmniej rozczarowanie.
Rada: jak wyżej - przy pierwszym kontakcie z pracodawcą zmierzać do konkretyzacji charakteru pracy i zakresu obowiązków.
Ktoś ma jeszcze jakieś wskazówki?
Komentarze
Ostatnio zmieniony: 2013-05-10 14:02:45
Ostatnio zmieniony: 2012-06-22 20:16:05
Ostatnio zmieniony: 2012-02-15 23:53:10
Dodaj komentarz