Po drugie piszmy zwięźle!
Większe możliwości w zakresie imponowania słowem pisanym oraz przedstawienia swojej osoby bardziej szczegółowo, daje nam list motywacyjny. W CV powinniśmy zawrzeć jedynie wzmianki na temat poprzednich pracodawców, datę rozpoczęcia oraz zakończenia współpracy oraz zakres naszych obowiązków. Tak samo w przypadku ukończonych przez nas szkół oraz kursów. Nazwa, kierunek oraz ramy czasowe zdecydowanie wystarczą. Dobre CV powinno zawierać się w jednej stronie A4, maksymalnie w dwóch- jeśli nasza kariera była owocna i nie sposób wszystkiego zawrzeć w mniejszym formacie.

Układ CV!
Warto na górze strony zawrzeć podstawowe informacje o sobie, miejsce zamieszkania, dane teleadresowe oraz zdjęcie. Zdjęcie z wakacji czy też imprezy to zdecydowanie słaby pomysł, o ile nie kandydujemy na członka "ekipy z new jersey" lub innego prowadzącego MTV. Nie musi to być zdjęcie dowodowe lub paszportowe, ale z pewnością schludne i estetyczne- pokazujące nas jako osobę godną zaufania, reprezentacyjną. Poniżej zazwyczaj przedstawia się swoje dotychczasowe ścieżki kariery, potem wykształcenie i kursy, a na końcu zainteresowania. Warto wszystko podzielić na osobne bloki, by uczynić CV przejrzystym. Pamiętajmy, że rekruter poświęca na przeczytanie każdego życiorysu naprawdę niewiele czasu. Warto więc, by wszystko było czytelne i zapadało w pamięć.

Bądź unikatowy!
Rynek pracy jest okrutny, łatwo w nim zaginąć. Jak zawsze znaleźć się na stercie nadesłanych do pracodawcy życiorysów? Trzeba podejść do całego procesu rekrutacyjnego od innej strony. Warto odbiec nieco od standardu i stworzyć na przykład prezentację w Power Point, a jeśli mamy pełnić rolę reprezentacyjną w danej firmie- nie zaszkodzi prezentacja w formie nagrania wideo. Jeśli tworzymy strony internetowe, a startujemy na webmastera, koniecznie pokażmy nasze osiągnięcia pracodawcy. Im bardziej przykujemy do siebie uwagę, tym lepiej. Pamiętam sytuację, gdy do firmy, w której pracowałem nadeszło mnóstwo CV. Jedyną zaproszoną na rozmowę kwalifikacyjną osobą był człowiek, który zamiast klasycznie zbudowanego życiorysu, napisał opowiadanie o sobie. Zależy to oczywiście od podejścia konkretnego pracodawcy, jednak warto próbować :)

Zainteresowania!
Im więcej wypiszemy zainteresować, tym lepiej. Jedna z moich koleżanek napisała, że uwielbia hodować gołębie i została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną do firmy, gdzie pracuje do dziś. Cóż... Było to kłamstwo, ale skuteczne. Wiele osób interesuje się muzyką, filmem, literaturą. Niewiele jednak potrafi grać na gitarze, uprawiać offroad tudzież skakać ze spadochronem. Nie bądźmy szablonowi, nikt nie szuka nudziarzy ;)

Uwagi i spostrzeżenia

• •Powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej pracy :)