Weź kartkę i długopis. Wypisz jeden pod drugim wszystkie przedmioty, jakie masz kolejnego dnia. Pisząc skrótami zajmie Ci to niecałą minutę, nie jest to więc wielka strata czasu.
Jeżeli uczysz się w weekend, wypisz wszystkie przedmioty, jakie masz (prócz WF-u oczywiście) i rozłóż ich wykonanie na sobotę i niedzielę. Piątek najlepiej zrobić sobie wolny od nauki.

Okej, mała lista przedmiotów jest już napisana. Przejdźmy więc do nauki i wybierzmy jeden z przedmiotów z listy. Następnie otwieramy podręcznik i 2 razy uważnie czytamy ostatnio omawiany temat na lekcji. Skupienie jest tutaj w pełni wymagane, bo co da nam przeczytanie, jeżeli myślami będziemy gdzieś indziej, jak to często bywa?

Kolejnym krokiem jest otworzenie zeszytu i również przeczytanie 2 razy wszystkich notatek z ostatniego tematu. Są one bardzo ważne, bo nakierowują nas na najważniejsze do nauki zagadnienia.

Jeżeli naukę mamy już za sobą, możemy przystąpić do zadania domowego, o ile jakieś w ogóle jest zadane. Ćwiczenia dotyczące ostatniego tematu pokazują nam, w jakim stopniu go umiemy. Jeżeli wykonanie sprawia nam jakieś trudności, to albo mieliśmy problem ze skupieniem podczas czytania, albo temat jest naprawdę szeroki.

Pierwszy przedmiot z listy możemy już wykreślić. Dalej powtarzamy kroki od 2. do 5., aż nauczymy się wszystkiego. Jak widać, nauka to żadna przyjemność, lecz uczymy się tylko i wyłącznie dla siebie. To tylko od nas zależy, jaką chcemy mieć przyszłość. Kierujcie się tym myśleniem zawsze, kiedy dopadnie Was zniechęcenie.