Dyskusja na temat

Zabawki edukacyjne, pomysł na śmieci, czy kolejna porażka.

Obserwuje pojawienie się na rynku masy "zabawek" edukacyjnych. A to puszka jako korpus robota, to znów, butelka PET jako pływak pontonu. Co sądzicie o takich formach? Czy jest to próba nauki ekologii, czy poprostu żerowanie na "biednych" rodzicach, "tato kup mi robota".
Koszt pozostałych podzespołów nie jest zbyt wysoki, a główny materiał mają dzieciaki "za darmo", np. "puszka po Coli"?

Komentuj

  1. Zaloguj się:
  1. 30.11.2011
Dodaj opiniꙠo stronie
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może dział‚ać‡ lepiej. Dowiedz się™ więcejRozumiem