Wokół nas jest swego rodzaju presja życia ekologicznego. Majsterkowanie natomiast jest od niepamiętnych czasów, próbą wykorzystania odpadów do tworzenia rzeczy nowych. W pewien sposób amatorsko zajmujemy się ekologią, kiedy z kawałka puszki, deski, drutu i gwoździ tworzymy coś nowego, mniej lub bardzie użytecznego. Majsterkowanie i recycling w dużej mierze się wiąże. Czy natomiast prawdziwy recycling rzeczywiście się komuś opłaca. Może ktoś zna jakieś przykłady?
Oczywiście że się opłaca teraz jest to gruby biznes, ogólnie jest nastawienie na ekologie i duże pieniądze z Unii można dostać
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 15:45:21
Ale czy chodzi o sortowanie surowców, czy o ich dalsze przetważanie? Mam złe doświadczenia z obsługą segregowanych śmieci przez firmy wyworzące je na skupy!!!
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 16:42:42
Jeśli chodzi o przetwarzanie odpadów, to ostatnio w magazynie Forbes czytałem o szwedzkiej spalarni śmieci, która jest jednocześnie elektrownią (a przy tym jest bardzo ekologiczna, emituje 10-krotnie mniej szkodliwych substancji, niż wymagają normy). Myślę, że recycling jak najbardziej ma sens, gdy jest do tego odpowiednia infrastruktura.
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 18:32:03
Ale spalanie to chyba jeszcze nie recycling. Koszty wytworzenia surowców takich jak papier, stal, miedź czy nawet plastiki już do pierwszego użycia są bardzo wysokie. Myśle, że recycling powinien polegać na wykorzystywaniu raz już z trudem zdobytych surowców, do wtórnego obiegu, a nie na ich zwykłym spaleniu. Kolejny etap po spaleniu już nie istnienie więc co dalej będziemy recyclingować?
Ostatnio zmieniony: 2011-02-15 08:48:09
Nie wiem czy zauważyliście ale zdarza się, że smięci są sortowanie na kategorie a ostatecznie wszystko i tak trafia na wysypisko :(.
Ostatnio zmieniony: 2011-03-04 15:23:31
Szukałem potencjalnych firm zajmujących się dobrze pojętym recyclingiem w Polsce i nie jest cudownie. Jeśli już to skupują zużytą elektronikę, ale co się z tym dzieje dalej nie podają. Wiem napewno, że w Polsce produkuje się papier toaletowy z makulatury i jest tańszy niż inne. Zaobserwowałem też akcję zbiórki i skupu nakrętek z polipropylenu. Obserwuje zbieraczy puszek aluminiowych :). Ale to wciąż tylko obserwacje , czy ma ktoś dostęp do rzetelnych danych.
Majsterkowanie natomiast jest od niepamiętnych czasów, próbą wykorzystania odpadów do tworzenia rzeczy nowych. W pewien sposób amatorsko zajmujemy się ekologią, kiedy z kawałka puszki, deski, drutu i gwoździ tworzymy coś nowego, mniej lub bardzie użytecznego. Majsterkowanie i recycling w dużej mierze się wiąże.
Czy natomiast prawdziwy recycling rzeczywiście się komuś opłaca. Może ktoś zna jakieś przykłady?
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 15:45:21
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 16:42:42
Myślę, że recycling jak najbardziej ma sens, gdy jest do tego odpowiednia infrastruktura.
Ostatnio zmieniony: 2011-02-14 18:32:03
Ostatnio zmieniony: 2011-02-15 08:48:09
Ostatnio zmieniony: 2011-03-04 15:23:31
Ostatnio zmieniony: 2011-03-06 18:23:44