Przede wszystkim różnią się koncentracją, gdyż jak udowodniono Polacy lubią sypać dużo. Kupują te proszki, które są w dużym opakowaniu. Nie patrzą na ile prań starczy. A tymczasem na zachodzie rozpoczął się proces koncentracji co oznacza EKOLOGIĘ.
- do tirów zmieści się więcej opakowań a to zmniejszy emisję CO2 i koszty transportu,
- mniej chemii w czasie prania dostanie się do zbiorników wodnych,
- mniejsze opakowanie oznacza że mniej musimy dźwigać:)
Polacy myślą, że im więcej wsypią proszku to im lepiej wypierze. Tymczasem proszek trzeba dozować dokładnie, optymalnie jak zaleca producent.

Wyróżniamy kilka rodzajów środków piorących:
- proszki sypkie,
- perły piorące
- tabletki piorące,
- płyny i żele do prania.
Wszystkie rodzaje piorą dobrze, jednakże te w płynie i żelu lepiej się rozpuszczą w wodzie o niskiej temperaturze.

Skład proszku
- środki powierzchniowo czynne- anionowe, kationowe i niejonowe oraz mydło. Sprawiają one że zmienia się napięcie powierzchniowe wody i jest ona w stanie wejść w reakcje chemiczną z tłuszczem.
- enzymy – rozkładają cząstki brudu, likwidują mikrowłókienka i chronią tkaniny przed mechaceniem,
- polimery – znajdują się w proszkach do koloru, chronią granice koloru,
- związki wybielające – na bazie tlenu i wybielacze optyczne,
- fosforany, fosfoniany i zeolity – to wypełniacze czynne, które zmiękczają wódę. Wiążą jony wapnia i magnezu dzięki czemu pranie jest bardziej efektywne.
( Fosforany są szkodliwe dla środowiska i producenci na zachodzie już od lat są zmuszani do zastąpienia ich zeolitami, które są mniej szkodliwe. W Polsce również wyszło już taki rozporządzenie przez co i w nowo produkowanych proszkach powinny znajdować się zeolity)