Czym bielić?

Do bielenia używamy pędzla ławkowca lub opryskiwacza ręcznego.
Roztwór w najbardziej prostej formie, to wapno kupione w sklepie ogrodniczym z przeznaczeniem do bielenia. Wystarczy rozmieszać 1 kg wapna na 5 litrów wody i malować. Preparatu powinno wystarczyć na 3-4 drzewa.
Roztwór możemy wzbogacić krowieńcem, gliną, i funabenem (maść antygrzybiczna), każdą z tych substancji dodajemy po ok. 10 procent.
Pnie możemy też smarować własnoręcznie papką, wykonaną z gliny.
Oto przepis: 55% gliny, 33% krowich placków, 6% mączki z glonów i 6% popiołu drzewnego - wszystkie składniki należy rozmieszać wyciągiem ze skrzypu.
Przepis ten znalazłam w książce Annelore i Hubert Bruns oraz Gerhard Schmidt, pt. „Twój ogród w zgodzie z naturą”. Taka papka doskonale zapobiega chorobom grzybowym, odstrasza szkodniki i leczy korę drzew.

Jak bielić?

Bielenie wykonujemy pierwszy raz na przełomie listopada i grudnia, a drugi raz na przełomie stycznia i lutego. Jeśli chcemy zniszczyć dużą ilość szkodników, to przed bieleniem dokładnie oczyszczamy korę pnia szczotką ryżową, a następnie robimy oprysk którymś z preparatów olejowych. Jest wtedy szansa na pozbycie się ok. 40 do 60 procent szkodników, zimujących na drzewie owocowym. Oprysk wykonujemy tak, aby ciecz olejowa spływała po gałęziach, pryskamy całe drzewo, a na końcu bardzo dokładnie pień, po kilku dniach bielimy. Malujemy dokładnie południowo-zachodnią stronę drzewa, ponieważ ona najszybciej się nagrzewa. Malujemy też część najgrubszych konarów.

Coroczne czyszczenie, bielenie, i pryskanie preparatami olejowymi pomaga drzewom owocowym walczyć z niesprzyjającymi warunkami oraz wydawać większe i zdrowsze plony.