Teraz stwórz tabelkę planu przychodów i wydatków na poszczególne miesiące.
Jeśli masz stałą pracę ze stałą pensją, wpisz kwotę swojego wynagrodzenia w odpowiedniej rubryce w każdym miesiącu. Nie zakładaj, że dostaniesz podwyżkę, chyba że masz ją obiecaną i jesteś pewny że ją otrzymasz.
Dolicz też w osobnej kategorii inne swoje przychody, jak np. czynsz z najmu mieszkania.

Wpisując wartości wydatków, weź pod uwagę wszystkie zmienne, które mogą mieć wpływ na ich wysokość.
I tak np. wysokość czynszu może wzrastać w okresie grzewczym. Sprawdź kiedy kończą się Twoje umowy na telefon, internet czy telewizję. Zazwyczaj po podpisaniu nowej umowy opłaty te ulegają obniżeniu.
Uwzględnij wszystkie raty jakie płacisz i jeśli np. w lipcu płacisz ostatnią ratę to od sierpnia pomniejsz kwotę wydatków w tej kategorii.
W odpowiednich miesiącach zaznacz wysokość składki ubezpieczenia czy polisy np. za mieszkanie czy samochód.
W przypadku wydatków na jedzenie uwzględnij takie zmienne jak święta czy inne imprezy okolicznościowe odprawiane w domu, bo wówczas wydatki te znacznie wzrastają.
Aby dobrze oszacować wielkość wydatków poniesionych na prezenty, weź kalendarz i uwzględnij w poszczególnych miesiącach prezenty dla osób które mają urodziny, czy na wszelkiego rodzaju rocznice. Jeśli masz zaproszenie na ślub, lepiej odkładać na ten cel przez kilka miesięcy mniejsze kwoty.
Wydatki na prezenty świąteczne również najlepiej podzielić sobie na minimum dwa miesiące.
Podobnie na wczasy warto odkładać każdego miesiąca mniejszą kwotę, tak by upragniony urlop nie odznaczał debetu na koncie.
Z góry ustal wysokość kwoty, którą chcesz w danym miesiącu odłożyć. Powinna to być stała wartość, np. 10% czy 20% wszystkich swoich przychodów.

W ostatnim kroku podlicz wszystkie planowane miesięczne wydatki i odejmij otrzymaną kwotę od planowanych przychodów.
Jeśli w którymś z miesięcy wyszła liczba ujemna, przyjrzyj się planowanym wydatkom i zobacz gdzie możesz zaoszczędzić brakującą sumę. Ale uwaga, nie oszczędzaj na zdrowiu i nie rezygnuj z odkładania określonej kwoty.
Teraz pozostaje już tylko trzymać się ustalonego budżetu i patrzeć jak rosną nasze oszczędności.